Szkło znane jest ludzkości od niepamiętnych czasów. Kultury żyjące w pobliżu wulkanów miały dostęp do szkła występującego naturalnie w rozmaitych rodzajach i zabarwieniach . Archeolodzy ustalili, że zaczęto je produkować najpierw w Mezopotamii, a najstarsze ślady jego użytkowania pochodzą sprzed 3,5 tys. lat. Według klasycznej historii mineralogii rzymskiego historyka Pliniusza Starszego, to feniccy kupcy przypadkowo wytopili szkło w ognisku przy transporcie kamienia około 5000 p.n.e.
Thilo Rehren z University College of London i Edgar Pusch z Pelizaeus-Museum w Hildesheim opisali w czasopiśmie Science odkrycie w północnym. Egipcie pozostałości fabryki szkła z roku 1250 p.n.e.
Technika wytwarzania cienkich, płaskich szyb okiennych została udoskonalona w XIV wieku we francuskiej Normandii.
Pojedyncze szyby okienne, zwane gomółkami szklanymi, rzemieślnicy wytwarzali poprzez wydmuchiwanie.
Stopione szkło przeznaczone na jedną szybkę wydmuchiwało się w dużą bańkę za pomocą piszczeli szklarskiej. Następnie bańkę się spłaszczało i przyczepiało do końcówki żelaznego pręta, o nazwie przylepiak, który robotnik obracał najszybciej, jak potrafił.
Spłaszczona
bańka szkła rozkładała się jak wachlarz i tworzyła koło o średnicy od 1 do 2 m.
Z okrągłych, płaskich tafli szkła, odpowiednio przyciętych, wyrabiano małe
okienka, przeznaczone głównie dla kościołów. „Wole oko” w środku koła było
najmniej przezroczyste, ale wykorzystywano i te fragmenty, ponieważ szyby były
bardzo kosztowne. Wytrawny szklarz był w stanie wykonać tą metodą ok. tuzina
szyb dziennie i dlatego w średniowieczu szklane okna były drogim luksusem.
Nowoczesne metody prasowania szkła fabrycznie udoskonalono i wdrożono do stosunkowo niedrogiego masowego wytwarzania przemysłowego w Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. W początku XX w wynaleziono metody ciągłej produkcji tafli szklanych. W 1913 roku belgijski technolog Émile Fourcault opatentował metodę (metoda Fourcault) produkcji szkła w postaci pionowej cienkiej wstęgi wyciąganej z wanny, a w 1916 roku amerykański inżynier Gregorius wynalazł bezdyszowy sposób ciągnienia szkła płaskiego, znany jako metoda Pittsburgh. Do połowy XX w. Szkło ciągnione było masowo wykorzystywane do szklenia okien oraz drzwi i nadal jest najtańszą metodą wytwarzania szkła płaskiego. Główną wadą szkła ciągnionego jest jego falistość – zniekształcenie powierzchni łagodnymi wgłębieniami i wypukłościami – a co za tym idzie zniekształcenie oglądanego przez szybę obrazu.
Przełomem w produkcji szkła płaskiego było wynalezienie w roku 1952 przez Sir Alastaira Pilkingtona metody float (zwanej też procesem Pilkingtona). Szkło produkowane tą metodą jest prawie idealnie płaskie, nie ma zniekształceń i wad optycznych. Płaskość tafli szklanej uzyskiwana jest w procesie ciągłym poprzez rozpływanie się stopionego szkła po powierzchni płynnej cyny. Do dzisiaj tą metodą produkcji posługują się takie firmy jak rmy Asahi Glass, NSG/Pilkington, Saint-Gobain i Guardian Industries.